Cały wyjazd to chłodna historia, której nie chce mi się opowiadać. Najważniejsze tego wieczoru były dwa sety, mianowicie Trapped Under Ice i Wisdom In Chains, bo wiadomo, że domówka u Kosmy nie może trwać wiecznie. Faworytem wieczoru zostało TUI, chłopaki lepiej wypadli niżeli w tamtym roku. Więcej takich gigów z rodzinną atmosferą!
PS. Pamiętajcie wegańskie jedzenie się nie brudzi, wiec pichćcie po wegańsku z elo przepisów dziewczyn z pomorza reasons-not-rules.blogspot.com
poniżej Devil In Me
poniżej Wisdom In Chains
poniżej Trapped Under Ice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz